Czym jest eyetracking i jakie ma znaczenie

Czym jest eyetracking i jakie ma znaczenie


Nikt nie lubi być oszukiwany, prawda jest jednak bardzo smutna, dzieje się to niemal cały czas. Nie możemy mieć jednak o to do nikogo pretensji, jesteśmy bowiem zwodzeni przez nasz własny mózg! Oko człowieka jest nieco ograniczone w swojej budowie, nie pozwala nam na dostrzeganie wszystkich kolorów w pełnym polu widzenia a obszar, na którym jesteśmy w stanie w pełni skupić swoją uwagę jest wielkości zaledwie kciuka. Determinuje to pewne zachowanie w życiu codziennym, nasz wzrok kieruje się w najbardziej interesujące miejsca gazety, biurka czy monitora. Właśnie dlatego…

Dzięki eyetrackingowi dowiesz się jak zachowuję się klient.

Eyetracking to najprostsza metoda określania i śledzenia drogi wzroku osób przebywających na stronie internetowej. Wiedza zdobyta dzięki badaniom eyetrackingowym jest szczególnie cenna podczas tworzenia i przeprojektowywania stron internetowych, za jej sprawą dobrze wiemy na czym koncentrują swój wzrok osoby przebywające na stronie co z kolei sprawia, że możemy w bardziej efektywny i skuteczny sposób docierać do klienta. Taka wiedza to prawdziwy skarb w rękach sprawnego marketera. Dzięki niej jesteśmy w stanie skutecznie pokazać sedno kreowanego przekazu.

Jak wygląda badanie eyetrackingowe?

Do przeprowadzenia tego typu badania niezbędna jest kamera o bardzo wysokiej rozdzielczości umieszczona na specjalnym statywie. Inna metoda polega na wykorzystaniu okularów z wbudowaną już kamerą. Obraz zarejestrowany przez kamerę przenoszony jest do specjalnie stworzonego do tego celu oprogramowania, dzięki któremu tworzona jest mapa tzw. fliksacji czyli miejsc szczególnej  uwagi. Podczas badania eyetrackingowego poza fliksjacjami tworzy również tzw. sakkady  – są to linie obrazujące przemieszczanie się wzroku badanego. Warto wspomnieć, że program rejestrujący i przetwarzający nagranie z kamery nie ma łatwego zadania, gałka oczna człowieka wykonuje bowiem od 3 do 5 ruchów na sekundę!

 

Jakich informacji dostarczyły nam dotychczasowe badania Eyetrackigowe?

Omawiane badania na pierwszy rzut oka mogą wydawać się nowatorskim zagadnieniem, nic bardziej mylnego! Pierwsze próby śledzenia wzroku zostały podjęte pod koniec XIX wieku przez francuskiego badacza Louis Émile Javal’a oczywiście nie skupiały się na śledzeniu wzroku osób poruszających się w sieci internetowej. Badały to w jaki sposób człowiek czyta słowo pisane, które wyrazy przyciągają wzrok na szczególnie dłuższy czas niż inne, a które działają niczym oślepiający magnes – jednocześnie przyciągając wzrok i powodując, że czytelnik nie widział nic poza tym wyrazem.

Dotychczasowe, i jednocześnie bardziej współczesne badania marketingowe opierające się na eyetrackingu dowiodły, że osoby poruszające się w sieci internetowej najwięcej uwagi poświęcają jedynie kilku linijkom treści czytanej od lewej do prawej. Efektem tego powinno być umieszczanie ważnych dla nas informacji na samym początku tekstu, możliwie blisko lewej krawędzi. Inną istotną kwestią jest wyróżnianie ważnych dla nas elementów poprzez ich boldowanie lub podkreślanie, okazuje się bowiem, że odbiorcy nie czytają całego tekstu a jedynie wybierają z niego najbardziej charakterystyczne elementy. Badania eyetrackingowe wykonywane na przestrzeni kilku ostatnich lat ukazują również bardzo ciekawą tendencję, –jeden z typów reklam, jakim jest reklama bannerowa znacznie traci na zainteresowaniu. Najprawdopodobniej jest to spowodowane tym, że większość użytkowników zdążyła się przyzwyczaić do natłoku reklam i ich mózg nie zwraca już na nie uwagi, traktuje je wręcz jako przeszkody, które należy ominąć w celu zapoznania się z dalszą treścią śledzonego tekstu. Ważnym aspektem jest również dobór zdjęć do prezentowanej przez nas treści. Badania pokazują, że nasi potencjalni odbiorcy są bardziej przychylni w stosunku do zdjęć, na których występuje postać spoglądająca prosto na obiektyw. Ilość i rozmieszczenie tekstu na stronie internetowej ma istotne znaczenie w jej odbiorze. Okazuje się, że zarówno zbyt duże zagęszczenie informacji/tekstu jak i zbyt rzadkie ich występowanie wpływa negatywnie na przyswajanie informacji przez potencjalnego odbiorcę.

+ There are no comments

Add yours