Ecommerce: zdjęcia w e-sklepie, a prawa autorskie

Ecommerce: zdjęcia w e-sklepie, a prawa autorskie


Bez dobrych zdjęć sklep internetowy nie ma szans zaistnieć. Klienci kupują oczami, więc wybór odpowiednich fotografii może stanowić o „być, albo nie być” dla danego e-sklepu. Jakie więc są legalne źródła, z których można pozyskiwać fotografie, nie łamiąc przy tym prawa?

a

 

źródło

Wdrażanie platform sprzedażowych wiąże się ze znajomością przepisów prawa.
W każdym sklepie internetowym oprócz umieszczania unikalnych opisów produktów, załączane są ich zdjęcia, które mogą mieć wpływ na podejmowanie decyzji zakupowych przez klientów. Nie wszystkie jednak mogą być wykorzystywane.

Jako właściciele sklepu internetowego możemy (jeżeli posiadamy odpowiednie umiejętności i sprzęt) sami podjąć się wykonania fotografii asortymentu. Jednak problem zaczyna się wówczas, gdy zaplecze produktów jest niezwykle szerokie i próba wykonania paru tysięcy zdjęć, ze względu na duży nakład czasowy, jest po prostu nieopłacalna.

Zdjęcia, podobnie jak utwory muzyczne, chronione są przez przepisy ustawy z dnia 4.02.1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Zdjęcia produktów muszą mieć niepowtarzalny i indywidualny charakter oraz muszą stanowić efekt procesów myślowych ich autora. Ujęcie danego produktu, jak i cała kompozycja znajdująca się na fotografii są elementami, które świadczą o jej unikalności. Są to właściwie jedyne wymogi, które musi spełniać zdjęcie produktowe, aby jego autor mógł mieć pełnię praw autorskich. Dodatkowo, nie musi on nigdzie podkreślać, że zakazuje wykorzystywania dzieła przez osoby trzecie, lub też jego kopiowania, ponieważ powstrzymanie się od praktykowania takich czynności jest prawnym obowiązkiem dla każdej z osób odwiedzających witrynę.

Osoba, której prawa autorskie do fotografii zostały naruszone, może ubiegać się o odszkodowanie przed sądem, powołując się na art. 415 kodeksu cywilnego, który mówi o tym, że każda osoba, która wyrządziła innej osobie szkodę, jest zobowiązana do jej naprawienia. Powyższe sformułowanie jest bardzo ogólnikowe, co daje osobie poszkodowanej dużą swobodę w określeniu kwoty odszkodowania.

Skutki naruszenia praw autorskich są nieprzyjemne nawet, jeżeli kara finansowa nie jest dla danego przedsiębiorcy dotkliwa. Bowiem oprócz zapłacenia grzywny, w tej sytuacji cierpi także wizerunek e-sklepu. Publiczna informacja o tym, że jego właściciel został skazany przez sąd, raczej nie przyczyni się do zwiększenia liczby klientów.

Skąd więc brać zdjęcia?

Najłatwiejszą metodą legalnego pozyskania fotografii produktów jest… zapytanie o pozwolenie ich twórcy. Promocja w Internecie jest czymś, o co chce zabiegać każdy, dlatego też fotografowie chętnie przystają na tego typu prośby, widząc w tym możliwość autopromocji. Czasem też zdarza się, że na stronie internetowej znajduje się zezwolenie na pobieranie określonych grafik w celach komercyjnych (darmowo, lub też za uiszczeniem opłaty).

Dodatkowo, istnieje także wiele tzw. banków zdjęć, jednak w tym przypadku przydaje się dokładne czytanie regulaminów, ponieważ nie wszyscy twórcy fotografii przenoszą na osobę pobierającą prawa autorskie. Czasem bywa tak, że pod zdjęciem konieczne jest wskazanie jego autora. W tym przypadku należy zwrócić uwagę na oznaczenie pobieranych plików. Te z symbolem CC BY oznaczają, że pod zdjęciem należy umieścić informację, o jego twórcy, natomiast symbol CC0 nie wymaga podawania autora.

+ There are no comments

Add yours